Lecimy z nowym tygodniem!
Co prawda poniedziałek już za nami czyli dla wielu najcięższy dzień tygodnia.
To jednak są ludzie dla których poniedziałek nie ma żadnego znaczenia ponieważ cały tydzień jest konsekwentnie realizowany pod założony cel.
Jedna z takich osób jest Mateusz .
Poznaliśmy się w sumie na siłowni czyli kolejny podopieczny z mojego świata.
Mateusz miał cel i chęci do jego zrealizowania, ale z racji mniejszej wiedzy brakowało konkretnego planu.
Podjęliśmy współpracę, która od A do Z przebiegała i nadal myśle będzie przebiegać bez zarzutu ponieważ to osoba której nie brakuje charakteru i zaangażowania.
Zaczynaliśmy z waga 76 kg, a na ten moment mamy 71 kg.
W pasie mieliśmy 89 cm, a teraz zostało nam tylko 80 cm.
Pod koniec kręcone było 60 minut kardio dziennie i 4 treningi siłowe w tygodniu.
Problemu związane z chwilowym brakiem dostępu do siłowni nie zastopowały progresu.
Bo tak jak masę mięśniowa bez konkretnych ciężarów nie zbudujemy to redukcje już można zrobić w każdych warunkach.
Jak się chce to można!
Możliwe ze za chwile dostęp do siłowni już będzie miał każdy wiec z Mateuszem zaczniemy powolne dokładanie kolejnych jakościowych kilogramów.