Całkowita zmiana stylu życia.
Trochę mniejsza aktywność z mojej strony, ale to nie znaczy ze się obijam.
U mnie jak zawsze pracowicie, i u moich podopiecznych również.
Swietnie przeprowadzony okres rekompozycji i redukcji w jednym.
Co prawda śmiało można by jeszcze ciągnąć te redukcje, aczkolwiek Sebastian zmienił nie tylko swoje żywienie, ale również styl życia.
Takie mocne zmiany nie są łatwe, bywały chwile cięższe, a pierwszy raz jak to się mówi zawsze jest najtrudniejszy.
Pomimo słabszych dni czyli lekkiego podjadania kończymy sukcesem ten okres i powoli regulujemy poziom greliny i zwiększamy kalorie.
Postaramy się dobudować trochę kilogramów,
a potem oczywiście wykręcić jeszcze lepsza formę.
Jak widać chwilowe spadki motywacji czy po prostu słabsze dni nie wpływają na całokształt kiedy robota jest kontynuowana.